Oto historia o przekształceniu firmy, w której uwzględniono relacje rodzinne i zapisano udziały w spółce z o.o. dla dzieci. Kliknij po więcej
To miało być kolejne nieskomplikowane przekształcenie. Nasi klienci – wspólnicy spółki cywilnej z początkiem 2022 roku mocno odczuli wzrost danin publicznych, a w szczególności składki zdrowotnej. Co więcej ich spółka dynamicznie się rozwijała, pozyskując coraz bardziej intratne kontrakty, z czym wiązał się nie tylko spory wzrost przychodów, ale również ich osobista odpowiedzialność. Zdecydowali się zatem na zmianę formy prowadzonej działalności gospodarczej. Po konsultacji prawno-podatkowej w naszej kancelarii, ich wybór padł na spółkę z o.o.. Chcesz wiedzieć co wydarzyło się w trakcie procesu przekształcenia i dlaczego okazało się, że skuteczny adwokat ratuje nie tylko transakcje, ale również związki międzyludzkie. Zobacz jak to się stało, że partnerzy postanowili zapisać udziały w spółce z o.o. dla dzieci.
W przypadku przekształcenia przedsiębiorstwa rodzinnego rola prawnika nie ogranicza się wyłącznie do dobrej znajomości kodeksu spółek handlowych. Ważne są również:
W przeciwieństwie do spółki cywilnej spółka z ograniczoną odpowiedzialnością pozwala na rozgraniczenie odpowiedzialności związanej z prowadzonym biznesem od odpowiedzialności jej wspólników. Niebagatelne znaczenie ma również fakt zasadniczo braku podlegania obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu, w tym brak składki zdrowotnej od osiąganych w ramach tej spółki przychodów.
Jednocześnie spółka zoo może korzystać z tzw. estońskiego CIT polegającego na braku płacenia podatku CIT i PIT o ile zostaną spełnione warunki określone przepisami prawnymi.
Nic więc dziwnego, że nasi klienci wspólnicy spółki cywilnej zdecydowali się na przekształcenie.
Wspólników spółki cywilnej poza relacjami zawodowymi łączyły również stosunki osobiste. Pozostawali ze sobą w nieformalnym związku, którego owocem była 16-nastoletnia córka. Wychowywali również wspólnie pełnoletniego syna wspólniczki z jej poprzedniego związku.
Od początku nawiązania współpracy z moją kancelarią KZ Legal było oczywistym, że spółka z o.o. powstała w wyniku przekształcenia spółki cywilnej ma wciąż pozostać spółką rodzinną i kompleksowo regulować relacje pomiędzy wspólnikami, poprzez:
Przekształcenie spółki i prace z nią związane przebiegały sprawnie. Naszym zadniem było nie tylko przygotowanie niezbędnych dokumentów, jak np. plan przekształcenia, czy umowa przyszłej spółki z o.o., ale również koordynacja czynności z biurem rachunkowym oraz kancelarią notarialną.
Proces miał przebiec w tzw. trybie uproszczonym, a zatem szybko, aby w jak najkrótszym czasie skorzystać z udogodnień nowej formy spółki.
Kliknij i napisz do nas. Zapraszamy na konsultacje
Pewnego dnia do kancelarii zadzwoniła wspólniczka, która oświadczyła, że wraz z partnerem – drugim wspólnikiem nie mogą porozumieć się co do ilości ich udziałów w nowej spółce. O ile zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami każdy ze wspólników miał zachować dotychczasową proporcję posiadanych praw: 40% wspólniczka i 60% wspólnik, to jednakże jej zdaniem proporcję tę należało wyrównać do 50% na 50%.
Wydawać by się mogło, że ta niewielka zmiana – zaledwie o 10% – nie powinna stanowić zbytniego problemu. Okazało się jednak, że wydłużyła o kilkanaście tygodni zaplanowane uprzednio działania.
Spór jaki na tym tle powstał nie miał jedynie wymiaru prawnego, ale przede wszystkim emocjonalny i osobisty pomiędzy parterami zarówno w życiu zawodowym jak i osobistym.
Argumenty przede wszystkim sprowadzały się do stopnia zaangażowania w rozwój przedsiębiorstwa versus czasu przeznaczonego na prowadzenie wspólnie domu oraz opiekę nad dziećmi.
Przy zachowaniu standardów etyki zawodowej i prezentując neutralną postawę, starałam się wspomóc klientów w koncyliacyjnym rozwiązaniu impasu.
Po odbyciu kilku rozmów z każdym ze wspólników oddzielnie jak i wspólnie, było jasnym, że „dla zasady” żadna ze stron nie jest skłonna do ustępstw na rzecz drugiej.
Wówczas zaproponowałam nieszablonowe rozwiązanie polegające na odstąpieniu przez wspólników części swoich udziałów na rzecz wspólnie wychowywanych dzieci – wszak przyszłych sukcesorów ich przedsiębiorstwa.
Rozwiązanie miało sprowadzać się do tego, aby również dzieci stały się wspólnikami powstałej w wyniku przekształcenia spółki z o.o. Proporcja udziałowa miała wyglądać następująco: wspólniczka 40%, wspólnik 40%, każde z dzieci po 10% udziałów. Pomysł ten spotkał się z pełną aprobatą… należało go jedynie zrealizować, a to wymagało skrupulatnej oceny rozwiązań prawnych.
Oto najważniejsze z nich:
Zasadniczo nie było przeszkód prawnych, aby dokonać zmiany umowy spółki cywilnej w ten sposób, aby dzieci wstąpiły do niej w charakterze wspólników i nabyły w odpowiedniej proporcji prawa udziałowe.
Szkopuł w tym, że takie rozwiązanie spowodowałoby powstanie po stronie dzieci ich osobistej odpowiedzialności za istniejące zobowiązania spółki cywilnej. Tego zaś chcieliśmy uniknąć.
Zgodnie z przepisem art. 864 za zobowiązania spółki cywilnej wspólnicy ponoszą odpowiedzialność swoim osobistym majątkiem (nie mylić z majątkiem objętym wspólnością małżeńską) oraz solidarnie, co oznacza, że każdy z nich odpowiada za 100% zobowiązania spółki i w razie wyegzekwowania od niego w całości zadłużenia może domagać się częściowego zwrotu od wspólnika. Gorzej, gdy wspólnik nic „na siebie” nie posiada…
Spółka z o.o. powstała w wyniku przekształcenia z innej spółki powstaje dopiero… z chwilą jej wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS. Dla praktyków prawa wiadomym jest, że od chwili podjęcia uchwały o przekształceniu do momentu wpisu spółki do rejestru MOŻE UPŁYNĄĆ KILKA TYGODNI, A NAWET MIESIĘCY.
Rolą kancelarii było zatem ułożenie procesu transakcji nabycia udziałów przez dzieci od każdego ze wspólników w taki sposób, aby w razie ewentualnej zmiany zdania przez któregokolwiek ze wspólników, dzieci posiadały „narzędzie prawne” egzekwujące obowiązek przeniesienia na nich ustalonej części udziałów.
W przeciwnym razie, wystarczyłoby, aby np. wspólniczka odmówiła zbycia części swoich udziałów w sp. z o.o. na rzecz córki i w ten sposób zatrzymała 50% udziałów, a czego mógłby się obawiać wspólnik.
Wydawać by się mogło, że logicznym rozwiązaniem byłoby zawrzeć umowę zbycia udziałów już w chwili podjęcia przez wspólników uchwały o przekształceniu w sp. z o.o.
Nic bardziej mylnego!
Zgodnie z art. 16 kodeksu spółek handlowych rozporządzenie udziałem dokonane przed wpisem spółki kapitałowej do rejestru jest nieważne.
Potwierdzają to liczne orzeczenia sądów. Warto przytoczyć jeden z nich:
W tej sytuacji jedyną możliwością było zawarcie umowy przedwstępnej sprzedaży udziałów wspólników na rzecz dzieci tego samego dnia co podjęcie uchwały o przekształceniu spółki w sp. z o.o.
Na mocy umowy przedwstępnej zawartej w odpowiedniej formie – możliwym jest egzekwowanie z niej w przyszłości uprawnień, innymi słowy doprowadzenie do skutecznego zbycia udziałów.
I tu dochodzimy do sedna złożoności tematu…stroną jednej z transakcji była 16 letnia córka wspólników. Na podstawie art. 101 § 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rodzice nie mogą bez zezwolenia sądu rodzinnego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko. Z całą pewnością zawarcie przedwstępnej umowy sprzedaży udziałów stanowi czynność przekraczającą zwykły zarząd. Na taką zgodę sądu rodzinnego trochę się czeka – kilka miesięcy. Zbyt długo z punktu widzenia transakcji przekształcenia spółki.
Z pomocą przyszło rozwiązanie, które zapewniło realizację przyjętych założeń.
Wraz z uchwałą o przekształceniu spółki cywilnej w spółkę z o.o. zostały zawarte dwie umowy przedwstępne sprzedaży części udziałów:
Wraz z osiągnieciem pełnoletności córki, syn, a więc dla niej przyrodni brat – odsprzeda jej część udziałów.
Oczywiście w takim przypadku istnieje ryzyko prawne, że nie dojdzie do transakcji pomiędzy przyrodnim rodzeństwem. Na to nikle ryzyko wspólnicy jednak przystali.
Kliknij i napisz do nas. Zapraszamy na konsultacje
Prowadząc transakcje reorganizacji spółek, w tym ich przekształceń, nie wystarcza jedynie znajomość przepisów kodeksu spółek handlowych. Wiedza w zakresie innych obszarów prawnych, jak w tym przypadku przepisów kodeksu rodzinno-opiekuńczego, jest niezbędna, aby kompleksowo doradzić klientowi najlepszą ścieżkę do osiągniecia zamierzonego przez niego celu.
Równie istotne jest wyczucie i umiejętność prowadzenia negocjacji, aby każda z zainteresowanych stron miała poczucie, że jej racje zostały wysłuchane i uwzględnione w planowanych zamierzeniach prawnych.
Dziękuję za uwagę i zapraszam na kolejny odcinek za tydzień. Podziel się komentarzami i napisz o czym chcesz więcej posłuchać.
Nie zapomnij o kolejnych odcinkach, zapisz się na newsletter – wyślemy ci przypomnienie